Tworzenie dysku USB Windows jest łatwe - w systemie Windows. Dzieje się tak, ponieważ jako użytkownik systemu Windows jesteś otoczony mnóstwem wspaniałych narzędzi do obrazowania USB. W rezultacie uzyskanie kopii systemu Windows, która została przesłana do portu USB w celu instalacji, może nastąpić w ciągu kilku minut. Nie jest tak łatwo zrobić Windowsa na Linuksie. Wszystkie tradycyjne narzędzia do obrazowania USB na platformie (nawet te dobre, takie jak Etcher) nie są w stanie stworzyć dobrego Windowsa USB. Pozostawia to użytkowników, którzy nie korzystają z systemu Windows i Linuxa.
ALARM SPOILERA : przewiń w dół i obejrzyj samouczek wideo na końcu tego artykułu.
Na szczęście istnieje kilka sposobów na utworzenie startowego Pamięć USB systemu Windows w systemie Linux. W tym artykule omówimy dwie metody. Pierwszy polega na użyciu narzędzia o nazwie WoeUSB . Druga to prosta sztuczka, która działa tylko w systemie Windows 10. Zacznijmy!
Proces instalacji różni się w każdym systemie operacyjnym. Niektóre mają pakiety dla WoeUSB dostępne, a inne nie.
Dla tych z Ubuntu, istnieje pakiet dostępny dla WoeUSB. Ten pakiet znajduje się na stronie pkgs.org. Udaj się tutaj i wybierz swoją wersję Ubuntu. Po pobraniu pakietu Debian zainstaluj go, klikając dwukrotnie plik w folderze pobierania. Alternatywnie otwórz terminal, aby zainstalować go w ten sposób:
cd ~ / Downloads sudo dpkg -i * .deb
Napraw brakujące zależności za pomocą:
Jak uzyskać alarmy o czasie łóżka na podstawie, gdy trzeba się obudzić
Apple dodał nową funkcję w zegarku iOS aplikacja o nazwie Bed Time. Funkcja ta pozwala na codzienne 7-8 godzin snu. Pyta, o której godzinie musisz obudzić się następnego dnia, a następnie mówi ci, kiedy iść spać. Jest to przydatne, ponieważ większość ludzi używa telefonów jako alarmu. Jedyną rzeczą jest to, że jeśli nie śpisz i pracujesz, urządzenie, na które patrzysz, będzie pulpitem, a nie telefonem.
4 Najlepsze dystrybucje systemu Linux do zainstalowania na Chromebooku Google
Google jest odpowiedzialny za dostarczanie komputerów w ręce coraz większej liczby osób. Dotacje pokrywają koszty Chromebooków, w rezultacie więcej osób ma laptopy. Problem polega na tym, że system operacyjny na tych urządzeniach z Chrome jest zamknięty, nie szanuje prywatności użytkowników i nie ma wiele do zaoferowania poza przeglądarką internetową.